Domowy fastfood, wierzę, że zdrowszy niż wersja z sieciówek. Zrobione specjalnie na nabranie sił przed meczem - zdały egzamin. Najlepsze na ciepło, jak to drożdżowe wypieki.
HOT DOGI
Ciasto:
40-45 dag mąki
1 opakowanie suszonych drożdży
1 łyżeczka cukru
1,5 łyżeczka soli
3 łyżki rozpuszczonego masła
1 łyżka oleju roślinnego
300 ml ciepłego mleka
suszona bazylia i oregano
1 jajko wymieszane z 1 łyżką mleka do posmarowania
sezam do posypania
Nadzienie:
Parówki lub paluszki krabowe
ser żółty w plastrach
keczup
Mąkę wymieszać z drożdżami. Dodać podgrzane mleko, cukier, sól, masło i olej oraz przyprawy. Zagnieść elastyczne ciasto. Odstawić w misce przykrytej ściereczką w ciepłe miejsce na ok. godzinę - do podwojenia objętości. Wyrośnięte ciasto podzielić na 6 części, każdą z nich rozwałkować na prostokąt o długości parówki. Posmarować keczupem, położyć plasterek sera i parówkę. Zwinąć ciasto dookoła parówki, chwilę wałkować na blacie, żeby nadać ładny kształt. Odstawić na 15 minut do napuszenia. Posmarować hot dogi roztrzepanym jajkiem wymieszanym z mlekiem, posypać sezamem. Piec 180 stopni prze ok. 20 minut - do zrumienienia.
Domowe są najlepsze. Uwielbiam!!!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam bułeczki posypane sezamem. Z parówą.. idealna para. :)
OdpowiedzUsuń