niedziela, 10 lipca 2011

Misja - Dorota

Bardzo lubię film "Julie i Julia". Idea zobowiązania się do czegoś długotrwałego przed kilkoma, kilkunastoma czy kilkudziesięcioma obcymi ludźmi kusi mnie mocno, zwłaszcza, że "słomiany zapał" to fraza, którą powinnam wpisywać w każde CV. Zatem zaczynam - jako osoba z szacunkiem podchodząca do talentu Doroty Świątkowskiej, zamierzam upiec wszystko, co opublikowała w swojej książęce "Moje wypieki".
Za mną już:
- tarta cytrynowa
- seromak
- karpatka
- muffinki z ananasem
- batonik orzechowy z czekoladą

Przede mną kilkadziesiąt innych przepisów.

Termin zakończenia projektu - 31.12.2011.

Dorota Świątkowska ciągle prowadzi bloga i ma się świetnie,więc to nie zmierzenie z odległą legendą:), ale raczej z pozycją na mojej półce z książkami kulinarnymi. Trzymajcie kciuki:)

2 komentarze: